Podgrzewanie przedniej szyby – jak działa oraz najczęstsze awarie
Pierwszy samochód z podgrzewaną szybą
Jak działa podgrzewanie przedniej szyby?
Podgrzewanie przedniej szyby jest jak ogrzewanie podłogowe w łazience – dopóki go nie mieliśmy, nie było nam potrzebne. Od kiedy jest – nie wyobrażamy sobie bez niego życia. Ta przydatna opcja wyposażenia pojawia się stosunkowo rzadko na listach wyposażenia. Teoretycznie nie jest awaryjna, ale w praktyce bywa różnie. Jak działa podgrzewanie przedniej szyby i co może się w nim zepsuć?
Pozornie ogrzewanie przedniej szyby nie powinno być bardziej skomplikowane od znanego wszystkim ogrzewania szyby tylnej. Charakterystyczne paski materiału przewodzącego prąd na tylnej szybie zna każdy. Jednak wymagania względem szyby przedniej są znacznie wyższe i stąd ogrzewanie przedniej szyby to wciąż rzadkość.
Pierwszy samochód z podgrzewaną szybą
Pierwszym samochodem wyposażonym w podgrzewaną elektrycznie przednią szybę był Rolls-Royce Silver Shadow rocznik 1969. Zajęło jednak długie 20 lat badań i postępu technologicznego, zanim ogrzewane przednie szyby trafiły do popularniejszych marek. Wynikało to głównie z przepisów i ze zdrowego rozsądku. Przednia szyba powinna przecież pozwalać na jak najlepszy widok do przodu. A w przypadku klasycznego, paskowego elementu grzewczego na przedniej szybie do głosu dochodzi fizjologia ludzkiego oka. Chodzi o to, że dość grube (3-4 mm) i regularnie rozmieszczone na szybie paski grzewcze są dla oka obiektem wystarczająco wyraźnym, aby ostrość wzroku skupiała się właśnie na nich. Każdy, kto ma nawet delikatną wadę wzroku, wie, że zmiana punktu, na który patrzy, np. z zegarów na drogę, wymaga zmiany ostrości. Dobrze widoczne paski na szybie powodują, że oko usiłuje skupić się na nich (są bliżej), zamiast bezpiecznie na odległym punkcie przed samochodem. Oczywiście można próbować skupić wzrok i omijać paski na szybie, ale powoduje to duże zmęczenie narządu wzroku. Dlatego przepisy były jednoznaczne. Ogrzewanie szyby? Proszę bardzo, ale tylko wtedy, kiedy będzie niewidoczne.
Zaczęło się od Forda
Stworzenie przedniej szyby, w której elementy grzewcze będą grubości włosa, trwało bardzo długo. Uparcie nad tą technologią pracował Ford, który w 1989 roku zaprezentował szybę z niewidocznymi drucikami grzewczymi i wprowadził ją na rynek, nazywając swój patent Quickclear. Pojazdy z grupy Forda miały zresztą wyłączność na takie szyby – aż do 2011 roku żaden inny producent samochodów osobowych nie mógł skorzystać z tej technologii. Na szczęście Ford pod koniec XX wieku rozpychał się na światowym rynku i był zarówno współwłaścicielem Mazdy, jak i Land Rovera, Astona Martina czy Volvo. Z tego powodu elektrycznie ogrzewana szyba przednia Quickclear trafiła do wielu marek i modeli. A od rocznika 2012 z tej technologii zaczęły korzystać inne firmy.
W stosunku do znanej wszystkim tylnej podgrzewanej szyby podgrzewana szyba przednia ma dwie zasadnicze różnice. To, co widać (a właściwie nie widać), to grubość elementów grzejnych – w przedniej szybie są to delikatne druciki grubości włosa, niezauważalne inaczej niż pod lupą. Dzięki temu odpada całkowicie problem z widocznością przez ogrzewaną przednią szybę. Drugą różnicę również widać dopiero pod lupą – otóż druciki grzejne nie są naniesione na powierzchnię szyby, ale zatopione między dwiema warstwami szkła, gdyż są naniesione na folię, która łączy ze sobą warstwy szkła bezpiecznej szyby czołowej.
Łatwo więc wywnioskować, że kiedy wprowadzano ją na rynek, podgrzewana przednia szyba to była nietania rzecz. Najczęściej oferowano ją w tzw. pakietach zimowych, które w większości marek obejmują dodatkowo podgrzewanie foteli albo ogrzewanie postojowe. Stąd nie jest to element wyjątkowo popularny w naszym kraju. A przydaje się bardzo!
Jak działa podgrzewanie przedniej szyby?
Elektrycznie podgrzewana przednia szyba to marzenie każdego, kto musi skrobać okna samochodu przed ruszeniem. Dzięki stosunkowo gęstej siatce ogrzewającej całą powierzchnię szyby lód rozpuszcza się na niej w kilkadziesiąt sekund po naciśnięciu przycisku. Jednak wyrafinowana konstrukcja jest powodem wielu potencjalnych zmartwień. Odprysk kamienia na szybie niemal na pewno unieruchomi ogrzewanie. Demontaż i ponowny montaż szyby również są operacją wysokiego ryzyka dla delikatnych styków elektrycznych. Żeby jakoś zrekompensować to użytkownikom, podgrzewane elektrycznie przednie szyby podzielono na kilka niezależnych sekcji. Dzięki temu uszkodzenie w jednym miejscu nie powoduje awarii całego systemu i jeszcze da się z szyby korzystać. Co istotne – nie istnieje niestety technologia naprawy elektrycznie podgrzewanej przedniej szyby o potwierdzonej skuteczności. W przypadku awarii podgrzewania szyby przedniej do wymiany jest cała szyba.
Znacznie częściej jednak podgrzewanie przedniej szyby trapią podobne problemy jak klasyczne podgrzewanie szyby tylnej – zwykle awarię jesteśmy w stanie wytropić bardzo prostymi sposobami. Winnymi najczęściej są albo bezpiecznik ogrzewania, albo przekaźnik. Ten pierwszy, o ile nie jest ukryty w jakimś mało dostępnym zakamarku samochodu, damy radę wymienić sami. Wymianę przekaźnika zostawmy fachowcom, którzy zidentyfikują przy okazji pierwotną przyczynę – przebicie prądu na masę czy wytartą izolację kabla. Każdy elektryk, którego znajdziesz na stronie Motointegrator.com, bez trudu poradzi sobie z identyfikacją i naprawą usterki.
Czytaj także:
Zużyte opony – jak się ich pozbyć?
Jak usunąć naklejkę rejestracyjną z przedniej szyby?
Promocja na usługę wymiany klocków hamulcowych febi z rabatem – 40zł
